Dość narzekania, milczenia, dość obijania się, pora powrócić do świata zakręconych pozytywnie.
Nie pochwaliłam się jeszcze prezentem, jaki był pod choinką, mój mikołaj ostatnio ma ułatwione zadanie, kupuje mi prezenty tematyczne.
Moja "świecowa" kolekcja ciągle się powiększa.
Dla lepszego wyobrażenia wielkości postawiłam pudełko zapałek i buteleczkę lakieru do paznokci.Oczywiście jak to u mnie, kolory przekłamane, w oryginale czerwony jest pięknie czerwony, naprawdę :)
Nigdy nie widziałam takich świeczek :)
OdpowiedzUsuńBędziesz je palić, czy to ozdoby do kolekcji?
To do kolekcji, szkoda by było takie cuda spalić.
UsuńZbieractwo zaczęłam kilka lat temu, mam kilka naprawdę ślicznych świec.
Jeju, pierwszy raz coś takiego widzę, super!
OdpowiedzUsuńŚmieszne takie świeczuszki :) Ale pełne uroku :)
OdpowiedzUsuńJakie pomysłowe świeczuszki!
OdpowiedzUsuńOrginalne i pomysłowe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚwieczki bardzo ciekawe, nie widziałam takich :)
OdpowiedzUsuńŚwietne świeczki,bardzo oryginalne:)))Pozdrawiam ciepło:)))
OdpowiedzUsuńŚwieczki fantastyczne, też nie widziałam takich w sprzedaży
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Małgorzata:)
Zapraszam do mnie po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńNiesamowite ! aż nie umiem uwierzyć, że to takie maleńkie :)
OdpowiedzUsuń