Dzięki za miłe komentarze. To prawda, pędzę z frywolitką bo mam trochę wolnego czasu, nawet więcej niż bym chciała. Jakoś mnie ostatnio nie pociągają inne robótki, chociaż zaczęte hafty wołają o zakończenie, muszą poczekać aż mnie wena dopadnie na xxx. Fajnie że mam tak miłe wizyty.
Piękne. Bardzo podobają mi się frywolitkowe prace, są takie wdzięczne i filigranowe, sama zupełnie nie znam tej techniki i wydaje mi się bardzo trudna i pracochłonna. Spod Twoich rąk wychodzą cudne serwetki! :)
eh bardzo piękne :) dlaczego tego jeszcze nie umiem:(
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka!! Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :) Z przyjemnością dołączam do grona obserwatorek :)
OdpowiedzUsuńPędzisz z tymi serwetkami jak szalona. A to chyba wcale nie jest proste.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. Widzę, że nie tylko ja mam ściągane wzory nie wiadomo skąd :)
OdpowiedzUsuńJak truskawki ze śmietaną... ;) ale pędzisz z tymi serwetkami!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńTo prawda, pędzę z frywolitką bo mam trochę wolnego czasu, nawet więcej niż bym chciała.
Jakoś mnie ostatnio nie pociągają inne robótki, chociaż zaczęte hafty wołają o zakończenie, muszą poczekać aż mnie wena dopadnie na xxx.
Fajnie że mam tak miłe wizyty.
Ale śliczności robisz,frywolitka to dla mnie czarna magia-na razie kupiłam książkę, czółenko i nici a kiedy zacznę naukę nie wiem.Pozdrawiam Grazyna
OdpowiedzUsuńPiękne. Bardzo podobają mi się frywolitkowe prace, są takie wdzięczne i filigranowe, sama zupełnie nie znam tej techniki i wydaje mi się bardzo trudna i pracochłonna. Spod Twoich rąk wychodzą cudne serwetki! :)
OdpowiedzUsuń