Troszkę inaczej niż w oryginale, jak sobie pomyślałam że trzeba będzie prostować te setki pikotków, to postanowiłam ich nie robić :)
Serwetka ma w tej chwili 28 cm średnicy.
Śliczna ta serwetka. Podobają mi się wszelkie prace frywolitkowe, niestety nie umiem takich robić. I tak szybko się nie nauczę, bo i bez tego doba za krótka. Ale podziwiać mogę :). Pozdrawiam
oj pięknie,ja ten rządek zaczęłam od obcięcia kawałka zrobionej roboty, właśnie przez pikotki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A mi imponuje frywolitka, ale nie mam zupełnie weny do nauki. Serweta piękna!
OdpowiedzUsuńAle Ci szybciutko idzie ta serwetka:) ja się ostatnio przeprosiłam ze swoją i nadrabiam , ale roboty z tym... co nie miara
OdpowiedzUsuńŚliczna ta serwetka. Podobają mi się wszelkie prace frywolitkowe, niestety nie umiem takich robić. I tak szybko się nie nauczę, bo i bez tego doba za krótka. Ale podziwiać mogę :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń